od 15 lat pokazujemy jak oszczędzać na lotach ustaw powiadomienie
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 20: Kuala Lumpur i Malakka
opublikowano 18.03.2011 na blogu Podróże Admina Loter.pl

Po pełnym wrażeń pobycie w Singapurze, wracam z powrotem do Kuala Lumpur. W stolicy Malezji jest jeszcze wiele ciekawych miejsc do odkrycia. Jednym z nich jest Little India. Dzielnica znajduje się tuż przy dworcu kolejowym. Jak sama nazwa wskazuje to dzielnica indyjska. Znowu podczas tej podóży czuję się jakbym przeniósł się na ulice Delhi czy Bombaju. Ostry zapach curry. Ze sklepów rozbrzmiewa głośna indyjska muzyka.

Na ulicy hindusi w barwnych strojach. Turyśći z Europy, czy Ameryki raczej tutaj się nie zapuszczają. Czuję na sobie spojrzenia miejscowych. Hindusi, stanowiący około 7% ogółu ludności, w Malezji w zdecydowanej większości należą do najbiedniejszej warstwy społecznej.

Hinduskie i indonezyjskie dzielnice uchodzą też za najbardziej niebezpieczne. W Little India czuję się jednak bezpiecznie i swobodnie. Spaceruję przyglądając się codziennemu życiu mieszkańców.

Po kilku godzinach znowu spotykam się z moim gospodarzem - Desmondem. Jedziemy do największej świątyni buddyjskiej w Kuala Lumpur. To miejsce kultu przede wszystkim dla około 25% społeczności malezyjskich Chińczyków (do nich też należy Desmond). Pierwszy raz w życiu jestem w tego typu świątyni. Jest niesamowicie ozdobna. Setki lampionów, figur smoków, zapach kadzideł...

Późnym wieczorem wybieramy się na słynny targ Petaling. Tutaj królują podróbki znanych światowych luksusowych marek. Można kupić niemal wszystko. Od portfeli Louis Vuitton, przez koszulki Polo i Lacoste, po buty Pumy. Wszystko po kilka dolarów... Mnie nic nie skusiło ;) Głodni ruszamy na obiad. Desmond prowadzi mnie do kolejnego "kultowego" miejsca w Kuala Lumpur!

Lokal wyglądem niczym się nie odróżnia od większości typowych azjatyckich ulicznych barów. Jest niezwykle ceniony wśród miejscowych, a to najlepsza rekomendacja! Nazw dań już nie pamiętam. To dwie niezwykle aromatyczne zupy z wieloma różnymi dodatkami. Jak zwykle w Malezji - niebo w gębie! Malezyjczycy są bardzo dumnie ze swojej kuchni. Chwalą się, że Malezja to food heaven - "jedzeniowy raj". Zdecydowanie się z takim określeniem zgadzam! :) Tak kończy się kolejny dzień w Kuala Lumpur. Na następny dzień planujemy dalszą wycieczkę. Samochodem jedziemy aż do Malakki. To historyczne miasto położone nad cieśniną Malakka (oddzielającą ocean Indyjski od Spokojnego), około 160 km na południowy wschód od Kuala Lumpur. Dojazd samochodem dzięki bardzo dobremu systemowi autostrad zajmuje nam niecałe dwie godziny.

Malakka kiedyś należała do Portugalczyków, potem do Holendrów, Brytyjczyków, Japończyków... W mieście widać wyraźne wpływy Europejczyków.

Największe atrakcje to założony przez Portugalczyków fort Famosa, charakterystyczny czerwony ratusz (Stadthuys) i kościół (Christ Church) oraz ulica Jonker Street słynąca ze wspaniałej kuchni, sklepów z antykami, pamiątkami itp.

Na początek Desmond prowadzi do knajpki znanej ze świetnej zupy rybnej z makaronem Assam Laksa. Potrawa uznawana w Malezji za średnio ostrą mi sprawia spore trudności. Kończę z kaszlem i łzami w oczach. Smaki? Co tu dużo mówić - rewelacyjne! Cena za całe danie - 4 PLN. Na deser typowe malezyjskie lody. Podstawowa różnica w porównaniu z tymi zachodnimi - lody robione są tylko z wody.

fot. Desmond Chong

Jest to zmielony lód z różnymi polewami i dodatkami. Niodzowny element - czerwona fasola! Hmmm jakoś nie mogę się do tego przekonać. Do tego coś w rodzaju zielonej słodkawej galaretki. Polewa z lokalnego brązowego cukru i mleka kokosowego. Przyznaję się, wolę europejską wersję ;). 

fot. Desmond Chong

Popołudnie i wieczór w Malakce spędzamy na spacerze i rozmowach ze znajomymi Desmonda. Mam ogromne szczęście, że podczas mojego pobytu w Malezji mam okazję spotkać tylu miejscowych! Dzięki nim poznaję prawdziwą Malezję, prawdziwych ludzi, prawdziwe, nie pozowane dla turystów zwyczaje i kulturę. Dobre humory mącą tragiczne informacje płynące z Japonii. Fala tsunami po zniszczeniu tamtejszych wybrzeży teraz zmierza w stronę niedawno odwiedzonych przeze mnie Hawajów i Australii... Malezja jest bezpieczna. Trzymamy kciuki za Japończyków!

fot. Desmond Chong

Wieczorem po ulicach Malakki przemierzają charakterystyczne oświetlone kolorowymi lampkami, zdobione mnóstwem kwiatów riksze. Z powrotem do Kuala Lumpur docieramy około drugiej w nocy.

komentarze

Anonim (niezweryfikowany), wt., 03/22/2011 - 16:37
komentarz
Pozdrawiam też jestem teraz w Malezji
Anonim (niezweryfikowany), wt., 03/22/2011 - 16:14
komentarz
kiedy bedzie ciag dalszy? - tzn. obszerne podsumowanie oraz zdjecia, i filmy ???? :D CZekamy z niecierpliwoscia.
Anonim (niezweryfikowany), wt., 03/22/2011 - 00:13
komentarz
Coś się wymyśli ;) A kiedy jakis kolejny wolny termin na "wycieczkę"? :)
Anonim (niezweryfikowany), pon., 03/21/2011 - 21:50
komentarz
Adminie , dzięki tej wycieczce dookoła świata , twoja strona bardzo zyskała na popularności.Myślę ze za niedługo organizowanie sobie kolejnych takich wycieczek bedzie coraz bardziej dla Ciebie dochodowe :)
Anonim (niezweryfikowany), pon., 03/21/2011 - 10:15
komentarz
WSJNWC :-))))) a moze by tak jeszcze jakies spotkanie z "kibicami" Twojej podrózy, koniecznie w Poznaniu, sama usiądę w pierwszym rzędzie aby raz jeszcze wysłuchac relacji i wrażeń oraz poogladać zdjęcia, pełne kolorów, niesamowitych widoków :-)))) No i jak tam proza życia codziennego, bo nie wierzę, że po takiej podróży łatwo jest wejeść na właściwe obroty. Dziękuję, za moc wrażeń jakiej dostarczyłęś swoimi relacjami z tej "wyjątkowej" podóży :-)))
Anonim (niezweryfikowany), sob., 03/19/2011 - 13:46
komentarz
Panie Admin, pracujesz gdzieś na etacie i wziąłeś urlop czy adminowanie tej zacnej strony to główne zajęcie? Koniecznie napisz jakieś podsumowanie, jak podróż wyglądała od strony technicznej, jaki był koszt ogólny tak pi razy oko, itp.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 03/19/2011 - 12:08
komentarz
Pozdro dla admina z Taipei/Taichungu. Next time wybieram sie do Malezji. a
Anonim (niezweryfikowany), sob., 03/19/2011 - 01:20
komentarz
Admin juz wrocil pare dni temy;)
Anonim (niezweryfikowany), pt., 03/18/2011 - 21:13
komentarz
Na kiedy planujesz powrot do Polski? Oczywiscie czekam na wiecej zdjec po powrocie - PICASSA :) i film ktory obiecales na poczatku POWODZENIA
Anonim (niezweryfikowany), pt., 03/18/2011 - 19:38
komentarz
smacznego
Anonim (niezweryfikowany), pt., 03/18/2011 - 18:45
komentarz
cudownie. kolorowo. smacznie.
admin, pon., 03/21/2011 - 22:02
komentarz
ale musi to być coś spektakularnego! Tak jak ta podróż dookoła świata za 3820 PLN :)
admin, sob., 03/19/2011 - 15:02
komentarz
obiecuję wkrótce zrobić obszerne podsumowanie podróży :)
admin, sob., 03/19/2011 - 01:47
komentarz
zdjęcia, film... cierpliwości :) P.S. Rzeczywiście już w Polsce :)
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 20: Kuala Lumpur i Malakka
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 20: Kuala Lumpur i Malakka
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 20: Kuala Lumpur i Malakka
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 20: Kuala Lumpur i Malakka
Anonim (niezweryfikowany)
22.03.2011 16:37:00
Pozdrawiam też jestem teraz w Malezji
Anonim (niezweryfikowany)
22.03.2011 16:14:00
kiedy bedzie ciag dalszy? - tzn. obszerne podsumowanie oraz zdjecia, i filmy ???? :D CZekamy z niecierpliwoscia.
Anonim (niezweryfikowany)
22.03.2011 00:13:00
Coś się wymyśli ;) A kiedy jakis kolejny wolny termin na "wycieczkę"? :)
21.03.2011 22:02:00
ale musi to być coś spektakularnego! Tak jak ta podróż dookoła świata za 3820 PLN :)
Anonim (niezweryfikowany)
21.03.2011 21:50:00
Adminie , dzięki tej wycieczce dookoła świata , twoja strona bardzo zyskała na popularności.Myślę ze za niedługo organizowanie sobie kolejnych takich wycieczek bedzie coraz bardziej dla Ciebie dochodowe :)
Anonim (niezweryfikowany)
21.03.2011 10:15:00
WSJNWC :-))))) a moze by tak jeszcze jakies spotkanie z "kibicami" Twojej podrózy, koniecznie w Poznaniu, sama usiądę w pierwszym rzędzie aby raz jeszcze wysłuchac relacji i wrażeń oraz poogladać zdjęcia, pełne kolorów, niesamowitych widoków :-)))) No i jak tam proza życia codziennego, bo nie wierzę, że po takiej podróży łatwo jest wejeść na właściwe obroty. Dziękuję, za moc wrażeń jakiej dostarczyłęś swoimi relacjami z tej "wyjątkowej" podóży :-)))
19.03.2011 15:02:00
obiecuję wkrótce zrobić obszerne podsumowanie podróży :)
Anonim (niezweryfikowany)
19.03.2011 13:46:00
Panie Admin, pracujesz gdzieś na etacie i wziąłeś urlop czy adminowanie tej zacnej strony to główne zajęcie? Koniecznie napisz jakieś podsumowanie, jak podróż wyglądała od strony technicznej, jaki był koszt ogólny tak pi razy oko, itp.
Anonim (niezweryfikowany)
19.03.2011 12:08:00
Pozdro dla admina z Taipei/Taichungu. Next time wybieram sie do Malezji. a
19.03.2011 01:47:00
zdjęcia, film... cierpliwości :) P.S. Rzeczywiście już w Polsce :)
Anonim (niezweryfikowany)
19.03.2011 01:20:00
Admin juz wrocil pare dni temy;)
Anonim (niezweryfikowany)
18.03.2011 21:13:00
Na kiedy planujesz powrot do Polski? Oczywiscie czekam na wiecej zdjec po powrocie - PICASSA :) i film ktory obiecales na poczatku POWODZENIA
Anonim (niezweryfikowany)
18.03.2011 19:38:00
smacznego
Anonim (niezweryfikowany)
18.03.2011 18:45:00
cudownie. kolorowo. smacznie.