od 15 lat pokazujemy jak oszczędzać na lotach ustaw powiadomienie
Daleka Azja Za Grosze. Odcinek 3: Londyn - Dżedda - Manila
opublikowano 19.11.2011 na blogu Podróże Admina Loter.pl

Fajnie jest się budzić ze świadomością, że dzisiaj czeka mnie coś nowego, coś naprawde ekscytującego. Dzisiaj już na serio wyruszamy do dalekiej Azji! Co więcej, czeka nas zupełna nowość, przelot saudyjskimi liniami lotniczymi z 4-godzinnym przystanek w Duddzie - saudyjskim mieście położonym przy samej Mekce! To naprawdę duża dawka nowości jak na jeden dzień!

Londyn. Pobudka o 7:00 rano. Szybkie śniadanie w hostelu i ruszamy w stronę pobliskiego dworca kolejowego Paddington. Docieramy tam w około 10 minut. Kupujemy w kasie bilety (8,5 GBP) i ruszamy bezpośrednio na Heathrow. Przejazd pociągiem trwa pół godziny. Dojeżdżamy na terminal 3. Stamtąd bezpłatny pociąg zabiera nas na terminal 4. Do odlotu około trzy godziny. Tablica wyświetlająca przyloty i odloty robi niemałe wrażenie. Londyn Heathrow to jedno z największych lotnisk na świecie. Latają tu niemal wszystkie większe linie lotnicze z całego świata.

Szybko znajdujemy stanowiska odprawy Saudi Arabian Airlines. Właściwie nie ma kolejki. Dostajemy po dwie karty pokładowe: Londyn - Dżudda i Dżudda - Manila. Dla każdego z nas to pierwszy lot imponującym Boeingiem 777. Już za chwilę wyruszymy właściwie w nieznane! Podekscytowanie rośnie z minuty na minutę. Przed nami jeszcze tylko przejście kontroli bezpieczeństwa. I tu niestety niezbyt miła niespodzianka. Trzy z czterech naszych plecaków zostają skierowane do szczegółowej kontroli. Polega to na wypakowaniu i obejrzeniu niemal każdego przedmiotu znajdującego się w bagażu. Cały proces zajmuje nam około 40 minut. W końcu wchodzimy do hali wylotów. Od razu, jak dzieci przyklejamy nosy do szyby okna wyglądającego na płyte postojową. Nieczęsto w jednym miejscu można zobaczyć Airbusa kilkanaście Boeingów 747 (Jumbo Jet) i Boeingów 777 w barwach kilkunastu różnych linii lotniczych. Na torcie jest jeszcze wisienka, właśnie startuje Airbus A380 linii Singapore Airlines. Pasjonaci lotnictwa chyba doskonale rozumieją o jakie emocje chodzi :)

Krótki spacer po hali odlotów i docieramy do naszej bramki. Boeing 777 Saudi Arabian Airlines już zaparkowany, rękaw już podłączony. Przez wielu, ten model Boeinga uważany jest za najpiękniejszy i najlepszy samolot pasażerski świata. Boarding rozpoczyna się około 40 minut przed planowaną godziną wylotu. Wchodzimy do przestronnego wnętrza samolotu.

Jesteśmy pod wrażeniem. Szerokie siedzenia, dużo miejsca na nogi, ciekłokrytaliczne ekrany na oparciach siedzeń dla każdego pasażera. Nikt z nas takich luksusów na pokładzie samolotu jeszcze wcześniej nie doświadczał. Samolot tym większe robi wrażenie jeżeli jest się przyzwyczajonym głównie do lotów tanimi liniami lotniczymi. Startujemy zgodnie z planem o 12:40.

Po około godzinie rozpoczyna się serwis pokładowy. Do wyboru jedno z dwóch głównych dań. Oprócz tego przystawki, pieczywo i deser. Pierwszy raz spotykamy się z metalowymi sztućcami na pokładzie samolotu. Lot umilają najnowsze filmy i seriale, na indywidualnych ekranach na przeciwko nas. "System rozrywki" pozwala również na śledzenie dokładnej trasy lotu na mapie, a nawet oglądanie widoku na żywo z kamery skierowanej w przód i w dół samolotu.

Lecimy nad Niemcami, Austrią, Słowenią, Grecją, Egiptem i by po pięciu godzinach wylądować na lotnisku w Dżeddzie. Kończy się Hadż, tak więc jest bardzo duży ruch. Muzułmanie wracają z pielgrzymki do Mekki. Z pasa startowego do miejsca parkowania samolotu kołujemy około 20 minut! Tyle samo zajmuje nam dojazd autobusem z samolotu do budynku terminala. Od razu uderzają charakterystyczne stroje Saudyjczyków. Niemal każdy ubrany w długi biały tradycyjny strój. Kobiety na czarno lub pomarańczowo, wiele z nich ma zasłonięte twarze. Terminal jest wypełniony ludźmi.

Ciężko znaleźć miejsca siedzące. Mamy dwie i pół godziny czekania na lot do Manili. Udaje się na godzinę połączyć z internetem (3 USD). Boarding na lot do Manili rozpoczyna się o czasie i przebiega bardzo sprawnie. Znów wsiadamy do autobusu. Jedziemy około 10 minut. Kolejna lotnicza gratka! Wysiadamy z autobusu tuż pod imponującym Boingiem 747 "Jumbo Jet". Dla każdego z nas to pierwszy lot tą legendarną maszyną. Rozlokowanie na miejscach kilkuset pasażerów zajmuje około pół godziny. Witać że samolot odsłużył już sporo lat. System rozrywki z początku lat dziewięćdziesiątych. Dużo mniejsze ekrany dla pasażerów. Po kilkunastu minutach ustawiamy się na pasie i startujemy w daleką, dziewięcio i pół godzinną podróż na Filipiny!

komentarze

Anonim (niezweryfikowany), czw., 12/15/2011 - 01:04
komentarz
moglibyście napisać jak wygląda sytuacja z wizami w arabii saudyjskiej? jest potrzebna jakaś tranzytowa? jeśli tak, można ją kupić na lotnisku?
Anonim (niezweryfikowany), pon., 11/28/2011 - 09:44
komentarz
nie mowie o trwodze tych miejsc, ale mowie o mentalnosci Polaka, ktory boi sie zmian i ryzyka. A Singapur i Filipiny dobrze znam i wydaja sie byc bardziej cywilizowane czasami od Polski, niestety.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 11/24/2011 - 15:01
komentarz
Ja też jestem kierownikiem wyższego szczebla i służbowo oraz prywatnie latam ale takiego buraka jak burżuj to dawno nie słyszałem. Też jestem pasjonatem i co innego służbowo w gajerku zachrzaniać z papierami a co innego prywatnie mieć wszystko gdzieś i wybrać sie na urlop/wyprawę. A o poziomie danej osoby nie decyduje status materialny. Trzeba też umieś szanować innych. Sam tak latałem jak autor prywatnie i do tej pory tak latam bo przy 4 osobowej rodzinie nawet pomimo dobrych zarobków nie byłoby mnie często stać, może czasem częściej wybiorę wygodniejszy lot ale to nie znaczy że można krytykować kogoś że ma taką pasję czy z koniecznosci badź fascynacji obrał taką trasę. Ja prywatnie też lubię sie odstresować i mieć gdzieś konwenanse, polecieć tam gdzie mam ochotę, samemu coś zorganizować, satysfakcja duzo wieksza i pewna doza przygody. Najgorsi są tacy co wszystko wiedzą najlepiej i oceniaja innych. Pozdrowienia dla autora.
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/22/2011 - 18:10
komentarz
wszystko ok, ale rzeczywiscie podniecanie sie pokladowym cateringiem to troche przesada...
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/22/2011 - 15:52
komentarz
Na czym polega bojaźń? Singarur czy Filipiny to cywilizowane miejsca. Dlaczego zakładasz, że przeciętny Polak jest bojaźliwy? czego się bać? Kupujesz bilet i lecisz
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/22/2011 - 15:50
komentarz
Serio??tak strasznie latwo jest leiec przecietnemu, bojazliwemu Polakowi w takie miejsca, jak Filipiny czy Singapur?? Dlaczego uważasz, że przeciętny Polak jest bojaźliwy? I na czym polega bojaźń w przypadku Filipin lub Singapuru? To bardziej cywilizowane miejsca niż nasza Bolanda... A plecieć nie jest trudno- kupujesz bilet i lecisz, co za filozofia? Jaka bojaźń? Strach przed czym? No tak, chyba przed dotarciem PKP z Pcimia Dolnego do Warszawy na lotnisko
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 22:09
komentarz
Serio??tak strasznie latwo jest leiec przecietnemu, bojazliwemu Polakowi w takie miejsca, jak Filipiny czy Singapur??Co Ty za bzdury wypisujesz czlowieku!!Jak ktos z roznych wzgledow nie moze podrozowac to tym bardziej chetnie poczyta o kazdym zakatku swiata!nie wypowiadaj sie juz wiecej prosze, bo tylko cisnienie ludziom podnosisz! Ekipo Lotera : udanej podrozy i czekamy na dalsze relacje!!!!
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 18:45
komentarz
Ktos kto przejal obowiazki admina moglby zablokowac mozliwosc pisania komentzarzy przez niezalogowanych uzytkownikow bo to co sie tu wypisuje jest juz nudne i z lekka zenujace. Dobre rozwiazanie, jezeli zakladasz ze glupi nie bedzie umial sie zalogowac.
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 18:38
komentarz
Ja nie zgadzam się z poprzednimi komentatorami. Ciekawa relacja, suuuper podróż i fajnie się czyta. Więcej zdjęć. Za rok lecę z Wami Good job Loter !!!!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 18:02
komentarz
For Christ's sake ! Nic dziwnego, że Zasoby Ludzkie narzekają na coraz to niższy poziom intelektualny nowych rekrutów. Mniej imprezowania, mniej Facebooka, mniej XBOXA, więcej nauki, a świat będzie stał przed Wami otworem. Pierwszy raz leciałem 747 linią Pan Am z Frankfurtu do JFK w 1979 roku. Nie było wtedy telefonów komórkowych, Internetu (przez kolejne kilkanaście lat), Facebooka, nie było nawet komputerów domowych, ale była za to "żelazna kurtyna". W tamtych czasach nie wysyłalo się zdjęć, tweetów i maili z podróży, ale przywoziło się pod pachą świeżutką prasę z miasta wylotu. Fakty są rzeczywiście dla niektórych "żenujące".
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 16:43
komentarz
Prosimy o Czarną Afrykę, Indie, dalekie wyspy Pacyfiku, Australia, Peru, mało znane wyspy na m. karaibskim. dobra. ale ty stawiasz.
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 16:27
komentarz
Patrzę na trasę podróży i widzę same duże, znane, luksusowe miasta: Londyn, Manila, Taipei, Singapur, Kuala Lumpur. Taka trasa jest łatwo dostępna dla każdego. Uważam że Loter powinien podróżować w zakątki niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika, tak żeby umożliwić tym co nie mogą podróżować z różnych względów np. dzieci, praca, niski budżet lub słabe zdrowie możliwość wczucia się i przeżywania takiej podróży na którą nie mają szans. Prosimy o Czarną Afrykę, Indie, dalekie wyspy Pacyfiku, Australia, Peru, mało znane wyspy na m. karaibskim.
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 16:24
komentarz
Z wielką niecierpliwością czekam na każdy Wasz wpis! Życzyć Wam niezapomnianych wrażeń nie muszę,bo takowe przeżyjecie na bank :) a Wasza relacja pozwoli mi w nich uczestniczyć :) lotu 747 zazdroszczę bardzooooo - to takie moje marzenie hehe pozdrawiam serdecznie!!! Magda
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 16:15
komentarz
Studenciak, nowobogackie elity nie jeżdzą na all inc. na Dominikane i nie latają z biurami podróży, ale do własnych luksusowych willi w Meksyku, na Grand Cayman, Barbados itd. Jak ktoś jeździ do Bułgarii to dlatego, że nie stać go na Dominikanę, to zupełnie inne półki cenowe. A polskie prymitywne buractwo można spotkać zarówno w pensjonacie nad Bałtykiem jak i na Dominikanie.
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 15:42
komentarz
:) Super czekam na ciąg dalszy zwłaszcza na zdjęcia z moich wymarzonych Filipin:). Co do udogodnień na pokładzie samolotów lini arabskich( Qatar ) to też spotkałam się z tym, że lot na dłuższej trasie( Doha - KL) był obsługiwany "mniej wypasioną" maszyną niż na trasie łączącej z Europą( Berlin - Doha). Co do głównego ( niestety) wątku komentarzy to zazdroszczę okrutnie :) wielebym dała żeby być na Waszym miejscu:) ale jeszcze bardziej cieszę się, że dzielicie się swoimi wrażeniami i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się z nich skorzystać :). Pozdrawiam i życzę niezpomnianych wrażeń :)
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 14:38
komentarz
mówiąc "plebs" miałem na myśli nowobogackich Wielkich Panów Biznesmenów, którzy jadą na last minute all inc. na Dominikane i wszedzie na około rozpowiadają jacy to wielcy z nich podroznicy... Mozna jezdzic nad Baltyk lub do Bulgarii nie robiac z siebie pajaca lansujacego sie czyms, co juz dawno przestalo byc elitarne.
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 13:04
komentarz
Z wielką niecierpliwością czekam na każdą nową odsłonę Waszej podróży :) zazdroszczę baaardzo - oczywiście tak pozytywnie :) a lot 747 to moje marzenie hehe Wielu wspaniałych wrażeń życzyć Wam nie muszę, bo takowe będziecie mieć na bank :) Pozdrawiam serdecznie!!! Magda
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 12:55
komentarz
Studenciak, jeżeli to plebs jeździ do Tajlandii i na Dominikanę to proszę powiedz jak nazwać klasę społeczną, która jeździ nad Bałtyk lub do Bułgarii, Grecji, Turcji i Egiptu ?
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 11:45
komentarz
cytowane za by gość - 2011-11-19 11:17 "Dla przyjemności latam nie do dużych miast, ale do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie." tajlandia? dominikana? kanary? a może jeszcze egipt do tego? powiem ci Wielki Biznesmenie, że rozczarowałeś mnie. Wymieniles same mainstreamowe destynacje. tylko plebs tam jezdzi jak neckerman wrzuci jakiegos lasta. Pozdrawiam, studenciak
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 08:57
komentarz
czekamy na kolejne relacje ! moze waszymi sladami wybiorę się w taką podróż z moim Kamisiem :))) pozdrawiam serdecznie!!!
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 07:05
komentarz
A mnie bardzo podoba się, że Loter sam testuje różne opcje połączeń lotniczych i dzieli się na swoim portalu wrażeniami. Nie jest to zimna, martwa strona www obsługiwana przez maszynę. To żyje!!! ^-^
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 07:02
komentarz
Wszyscy się chyba niecierpliwią;) Opiszcie, co na miejscu. Manilaaaaaaaaa!!!
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 07:00
komentarz
A się czepiacie! Sami wytrawni podróżnicy czytają ten portal? Nie zapominajcie, że jest stado ludzi, dla których istotny jest fakt, że taka podróż, jak bandy Lotera jest możliwa do zrealizowania w niedużej cenie. To chyba esencja tego portalu?
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 00:59
komentarz
Nie ma co wdawać sie w dyskusje z ludzmi którzy wypisuja takie głupoty, po prostu sa zawistni i tyle Mi sie bardzo podoba wasza opowiesc i oczywiscie czekam na dalsze relacje, mam nadzieje ze tez bedzie mi dane zreazlizowac taka podróz, 3mam kciuki ii zycze Powodzenia
Anonim (niezweryfikowany), ndz., 11/20/2011 - 00:10
komentarz
W kontekście całego życia, wyprawy za łącznie 5-6k raczej nie można nazwać życiowym osiągnięciem..
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 23:35
komentarz
i znow nic nowego na stronie tylko lans ludzi, ktorzy pokazuja kazde swoje 5 minut, zeszliscie na psy z tym portalem,
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 21:15
komentarz
Czy to jest dziwne? Kiedyś w audiotele też wygrywało się jeden samochód, a potrafiło wysłać smsa nawet kilkaset tys. ludzi. Problemem jest chyba to, że takiego Lotera czy inny portal pasjonatów traktujemy bardziej jako równego sobie, a więc nasze nadzieje na wygraną są większe.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 19:09
komentarz
-Jestem pewien, że nawet gdyby Loter za darmo rozdawał bilety lotnicze, to znaleźli by się narzekający- Loter albo moze byl to jakis inny portal rozdawal kiedys bilety, ale zaniechali tego procederu bo bylo to bardzo nieuczciwe. Wielki szum w mediach, marketing a okazalo sie ze sposrod 50 tys. ludzi dostaly darmowy bilet tylko 2 osoby.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 19:07
komentarz
Polska zawiść jest wszędzie. Ja życzę powodzenia czekam na więcej. Oby wszystko poszło zgodnie z planem. Powodzenia!!!! :)
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 19:03
komentarz
Super żarcie, jak w starych dobrych czasach kiedy ludzie ubierali się w garnitur do samolotu, stewardessy nosiły białe rękawiczki i latanie było dla ludzi z klasą, a nie dla plebsu.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 18:12
komentarz
do buraków krytykujących cokolwiek w tekście. Uwierzcie, że nikt nie wchodzi tutaj po to żeby czytać Wasze głupie komentarze i pseudo doświadczenia. A dla wrażeń i opisów Autorów owszem ludzie tu wchodzą. Także proponuję, że jak jakieś buraki chcą pogadac ze sobą o swoich fajnych przeżyciach to niech na onet czat wejda. pozdro
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 17:07
komentarz
Fajna relacja i podróż w piękne zakątki świata, ale bądźmy uczciwi i nie nazywajmy tego wyprawą. Kilimanjaro, Annapurna trek, 14 dniowy spływ kayakiem na Colorado, samochodem z Polski do Dakaru, rowerem przez Peru i Boliwię, 4x4 z RPA do Namibii, nurkowanie w Mozambiku, to są wyprawy.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 16:49
komentarz
Jeddah - Manila (i Riyadh - Manila)to tzw. most robotniczy, coś w stylu tras Ryanaira dowożących polskich roboli do Londynu. Dlatego lecieli zdezelowaną maszyną.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 16:16
komentarz
Biznesmenikowi, który poucza "studencików": jakim cudem twoi szefowie puszczają ciebie służbowo tak daleko za firmowe/korporacyjne pieniądze ? Pochwal się swoim komentarzem swoim szefom, znajomym, a zapewne dowiesz się, że komentarz wyjątkowo głupkowaty: wchodzisz na portal o tanim lataniu i dziwisz się, że lot 747/metalowe sztućce, TV, itp są czymś o czym warto wspomnieć. Zapewniam, że dla wielu fanów to są rzeczy ciekawe. Za takie podejście szefostwo powinno usuwać tego typu "bystrzaczków" z firmy. No chyba, że z nadania partyjnego, rodzinnego, kolesiowego. Bo inna opcja wydaje się b. wątpliwa. Do podróżników/Lotera: olewajcie zapompeksionych arogancików.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 15:40
komentarz
Jestem pewien, że nawet gdyby Loter za darmo rozdawał bilety lotnicze, to znaleźli by się narzekający ;)
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 14:52
komentarz
Powodzenia! Również czekam na kolejną część wyprawy i gorąco wam kibicuje tak jak w lutym ;))) A osobom, krytykującym a nie wnoszącym nic ciekwawego na stronke - proponuje opuszczenie jej.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 14:29
komentarz
Jaram się niesamowicie Waszą podróżą! Trzymam kciuki bardzo mocno i zazdroszczę jak cholera. Więcej zdjęć!
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 13:05
komentarz
Dołączam się do wypowiedzi:)))
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 13:02
komentarz
czekamy na kolejna czesc :) do: gość - 2011-11-19 11:17 Tak, odnosi Pan odpowiednie wrazenie, pierwszy raz samolotem, tylko dodalbym samolotem takiej klasy. Dodatkowo polecam rozroznic od siebie 2 rzeczy. Sluzbowe przeloty, bo ktos musi, a przeloty pasjonatow lotnictwa i rzadnych przygod ludzi, gdzie kazdy moment w kazdym dniu wyprawy sprawia frajde. Zycze kolejnych milych lotow do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie :]
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 13:01
komentarz
Cwaniaczku latający służbowo, powinienes sam się uczyć. Do hotelu na plażę wystarczy mieć kasę. Do wyprawy jak Autorzy trzeba mieć także odwagę, pomysłowość i 'pazur'. Jak pojedziesz na własnoręcznie zorganizowaną wyprawę od A do Z to możemy pogadać. A teraz przestań już trolować, bo ludzie czytają tę relację dla przyjemności.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 12:58
komentarz
Równie dobrze można by krytykować gościa za błąd ortograficzny: pisze się 'zresztą' a nie 'z resztą', czyli czepiać się. To że Autor ma takie a nie inne doświadczenie nie ma nic do rzeczy - jak się nie podoba to można opuścić stronę, zamiast narzekać na Jego DARMOWĄ dla czytelników relację. Ludzie, przestańcie marudzić jak dostajecie coś za darmo, a zacznijcie narzekać na tych co dawać powinni a nie dają.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 12:38
komentarz
Burżuje latajcie sobie po świecie. Majątki i fortuny nieuczciwie zgromadzone po 89' zostaną wkrótce rozebrane. Wbrew temu co myślicie bieg historii nie został jeszcze zakończony. BURŻUJE I FEUDALE, ZA ODEBRANIE POSIŁKU BLIŹNIEMU, ZA UŻYCIE DZIEWICY JEGO, ZA CAŁE ZŁO DOKONANE, CHWILA OSĄDU BĘDZIE NAGŁA I NIESPODZIEWANA, TAK JAK WY POCZYNILIŚCIE, TAK WAM BĘDZIE UCZYNIONE Mt III 16:85
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 12:20
komentarz
Super, że wszystko idzie ok. :) Pozdrowienia dla całej ekipy. Mateusz M. z Bdg.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 12:17
komentarz
Odnoszę wrażenie, że autor po raz pierwszy leciał samolotem. Po drugie, wyluzujcie ! To nie wyprawa na księżyc, jedziesz 20 minut na lotnisko, siadasz na fotel i po X godzinach wysiadasz. Ot, cała filozofia. Po trzecie. Przecieram oczy ze zdumienia. Pierwszy raz 747 ? Te maszyny latają już od 40 lat ! Latam służbowo 10-15 razy w roku, głównie do Japonii, Chin i USA, ale czasami także do Tajwanu, Australii, Indii i na Bliski Wschód. Dla mnie taszczenie się po lotniskach, przechodzenie kontroli i siedzenie 12 godzin w samolocie to nieprzyjemna konieczność. Dla przyjemności latam nie do dużych miast, ale do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie. Uczcie się studenciki.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 11:43
komentarz
Lot Jumbo Jet'em gratka sama w sobie, robcie jak nawiecej zdjęć i wrzucajcie:)życzę wielu, tylko tych pozytywnych akcji! Jedn z podróżników, przed witryną na płtyę lotniska to rozsiadł się jak w kinie domowm, i to 3D!:D
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 10:54
komentarz
Niesamowita przygoda, w przyszłym roku zabieram się z wami na podobny wypad w świat!!!! Mój mail: [email protected] Pozdrawiam 3 majcie się
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 10:44
komentarz
A ja nie rozumiem, dlaczego wszyscy natychmiast krytykują krytykujących. Akurat niektóre fragmenty relacji (samej w sobie bardzo fajnej) tchną małym doświadczeniem podróżniczym Autora - takie właśnie, jak zachwyty nad sztućcami czy system rozrywki na pokładzie. Z resztą Autor jest uczciwy - nie ukrywa przecież, że spotyka się z tym pierwszy raz.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 10:36
komentarz
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy!!! Ja tam trzymam za was kciuki i z niecierpliwością czekam na każdy odcinek. Trzymajcie się i relacjonujcie jak najwięcej :) buzka
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 10:35
komentarz
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy!!! Ja tam trzymam za was kciuki i z niecierpliwością czekam na każdy odcinek. Trzymajcie się i relacjonujcie jak najwięcej :) buzka
Anonim (niezweryfikowany), sob., 11/19/2011 - 10:26
komentarz
Komentarz niżej dotyczy oczywiście gościa sumującego relację słowem "Kosmopolici".
 
2.01.2012 18:23:00
Nie jest potrzebna wiza tranzytowa.
Anonim (niezweryfikowany)
15.12.2011 01:04:00
moglibyście napisać jak wygląda sytuacja z wizami w arabii saudyjskiej? jest potrzebna jakaś tranzytowa? jeśli tak, można ją kupić na lotnisku?
Anonim (niezweryfikowany)
28.11.2011 09:44:00
nie mowie o trwodze tych miejsc, ale mowie o mentalnosci Polaka, ktory boi sie zmian i ryzyka. A Singapur i Filipiny dobrze znam i wydaja sie byc bardziej cywilizowane czasami od Polski, niestety.
Anonim (niezweryfikowany)
24.11.2011 15:01:00
Ja też jestem kierownikiem wyższego szczebla i służbowo oraz prywatnie latam ale takiego buraka jak burżuj to dawno nie słyszałem. Też jestem pasjonatem i co innego służbowo w gajerku zachrzaniać z papierami a co innego prywatnie mieć wszystko gdzieś i wybrać sie na urlop/wyprawę. A o poziomie danej osoby nie decyduje status materialny. Trzeba też umieś szanować innych. Sam tak latałem jak autor prywatnie i do tej pory tak latam bo przy 4 osobowej rodzinie nawet pomimo dobrych zarobków nie byłoby mnie często stać, może czasem częściej wybiorę wygodniejszy lot ale to nie znaczy że można krytykować kogoś że ma taką pasję czy z koniecznosci badź fascynacji obrał taką trasę. Ja prywatnie też lubię sie odstresować i mieć gdzieś konwenanse, polecieć tam gdzie mam ochotę, samemu coś zorganizować, satysfakcja duzo wieksza i pewna doza przygody. Najgorsi są tacy co wszystko wiedzą najlepiej i oceniaja innych. Pozdrowienia dla autora.
23.11.2011 15:47:00
Loter.pl to strona przede wszystkim dla latających niskobudżetowo. Tak więc catering taki jaki serwuje Saudi Arabian trochę nas "podnieca" bo przyzwyczajenie jesteśmy do Prince Polo w Locie albo figi z makiem w Ryanairze lub Wizz Airze :)
Anonim (niezweryfikowany)
22.11.2011 18:10:00
wszystko ok, ale rzeczywiscie podniecanie sie pokladowym cateringiem to troche przesada...
Anonim (niezweryfikowany)
22.11.2011 15:52:00
Na czym polega bojaźń? Singarur czy Filipiny to cywilizowane miejsca. Dlaczego zakładasz, że przeciętny Polak jest bojaźliwy? czego się bać? Kupujesz bilet i lecisz
Anonim (niezweryfikowany)
22.11.2011 15:50:00
Serio??tak strasznie latwo jest leiec przecietnemu, bojazliwemu Polakowi w takie miejsca, jak Filipiny czy Singapur?? Dlaczego uważasz, że przeciętny Polak jest bojaźliwy? I na czym polega bojaźń w przypadku Filipin lub Singapuru? To bardziej cywilizowane miejsca niż nasza Bolanda... A plecieć nie jest trudno- kupujesz bilet i lecisz, co za filozofia? Jaka bojaźń? Strach przed czym? No tak, chyba przed dotarciem PKP z Pcimia Dolnego do Warszawy na lotnisko
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 22:09:00
Serio??tak strasznie latwo jest leiec przecietnemu, bojazliwemu Polakowi w takie miejsca, jak Filipiny czy Singapur??Co Ty za bzdury wypisujesz czlowieku!!Jak ktos z roznych wzgledow nie moze podrozowac to tym bardziej chetnie poczyta o kazdym zakatku swiata!nie wypowiadaj sie juz wiecej prosze, bo tylko cisnienie ludziom podnosisz! Ekipo Lotera : udanej podrozy i czekamy na dalsze relacje!!!!
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 18:45:00
Ktos kto przejal obowiazki admina moglby zablokowac mozliwosc pisania komentzarzy przez niezalogowanych uzytkownikow bo to co sie tu wypisuje jest juz nudne i z lekka zenujace. Dobre rozwiazanie, jezeli zakladasz ze glupi nie bedzie umial sie zalogowac.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 18:38:00
Ja nie zgadzam się z poprzednimi komentatorami. Ciekawa relacja, suuuper podróż i fajnie się czyta. Więcej zdjęć. Za rok lecę z Wami Good job Loter !!!!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 18:02:00
For Christ's sake ! Nic dziwnego, że Zasoby Ludzkie narzekają na coraz to niższy poziom intelektualny nowych rekrutów. Mniej imprezowania, mniej Facebooka, mniej XBOXA, więcej nauki, a świat będzie stał przed Wami otworem. Pierwszy raz leciałem 747 linią Pan Am z Frankfurtu do JFK w 1979 roku. Nie było wtedy telefonów komórkowych, Internetu (przez kolejne kilkanaście lat), Facebooka, nie było nawet komputerów domowych, ale była za to "żelazna kurtyna". W tamtych czasach nie wysyłalo się zdjęć, tweetów i maili z podróży, ale przywoziło się pod pachą świeżutką prasę z miasta wylotu. Fakty są rzeczywiście dla niektórych "żenujące".
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 16:43:00
Prosimy o Czarną Afrykę, Indie, dalekie wyspy Pacyfiku, Australia, Peru, mało znane wyspy na m. karaibskim. dobra. ale ty stawiasz.
20.11.2011 16:31:00
Ktos kto przejal obowiazki admina moglby zablokowac mozliwosc pisania komentzarzy przez niezalogowanych uzytkownikow bo to co sie tu wypisuje jest juz nudne i z lekka zenujace.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 16:27:00
Patrzę na trasę podróży i widzę same duże, znane, luksusowe miasta: Londyn, Manila, Taipei, Singapur, Kuala Lumpur. Taka trasa jest łatwo dostępna dla każdego. Uważam że Loter powinien podróżować w zakątki niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika, tak żeby umożliwić tym co nie mogą podróżować z różnych względów np. dzieci, praca, niski budżet lub słabe zdrowie możliwość wczucia się i przeżywania takiej podróży na którą nie mają szans. Prosimy o Czarną Afrykę, Indie, dalekie wyspy Pacyfiku, Australia, Peru, mało znane wyspy na m. karaibskim.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 16:24:00
Z wielką niecierpliwością czekam na każdy Wasz wpis! Życzyć Wam niezapomnianych wrażeń nie muszę,bo takowe przeżyjecie na bank :) a Wasza relacja pozwoli mi w nich uczestniczyć :) lotu 747 zazdroszczę bardzooooo - to takie moje marzenie hehe pozdrawiam serdecznie!!! Magda
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 16:15:00
Studenciak, nowobogackie elity nie jeżdzą na all inc. na Dominikane i nie latają z biurami podróży, ale do własnych luksusowych willi w Meksyku, na Grand Cayman, Barbados itd. Jak ktoś jeździ do Bułgarii to dlatego, że nie stać go na Dominikanę, to zupełnie inne półki cenowe. A polskie prymitywne buractwo można spotkać zarówno w pensjonacie nad Bałtykiem jak i na Dominikanie.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 15:42:00
:) Super czekam na ciąg dalszy zwłaszcza na zdjęcia z moich wymarzonych Filipin:). Co do udogodnień na pokładzie samolotów lini arabskich( Qatar ) to też spotkałam się z tym, że lot na dłuższej trasie( Doha - KL) był obsługiwany "mniej wypasioną" maszyną niż na trasie łączącej z Europą( Berlin - Doha). Co do głównego ( niestety) wątku komentarzy to zazdroszczę okrutnie :) wielebym dała żeby być na Waszym miejscu:) ale jeszcze bardziej cieszę się, że dzielicie się swoimi wrażeniami i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się z nich skorzystać :). Pozdrawiam i życzę niezpomnianych wrażeń :)
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 14:38:00
mówiąc "plebs" miałem na myśli nowobogackich Wielkich Panów Biznesmenów, którzy jadą na last minute all inc. na Dominikane i wszedzie na około rozpowiadają jacy to wielcy z nich podroznicy... Mozna jezdzic nad Baltyk lub do Bulgarii nie robiac z siebie pajaca lansujacego sie czyms, co juz dawno przestalo byc elitarne.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 13:04:00
Z wielką niecierpliwością czekam na każdą nową odsłonę Waszej podróży :) zazdroszczę baaardzo - oczywiście tak pozytywnie :) a lot 747 to moje marzenie hehe Wielu wspaniałych wrażeń życzyć Wam nie muszę, bo takowe będziecie mieć na bank :) Pozdrawiam serdecznie!!! Magda
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 12:55:00
Studenciak, jeżeli to plebs jeździ do Tajlandii i na Dominikanę to proszę powiedz jak nazwać klasę społeczną, która jeździ nad Bałtyk lub do Bułgarii, Grecji, Turcji i Egiptu ?
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 11:45:00
cytowane za by gość - 2011-11-19 11:17 "Dla przyjemności latam nie do dużych miast, ale do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie." tajlandia? dominikana? kanary? a może jeszcze egipt do tego? powiem ci Wielki Biznesmenie, że rozczarowałeś mnie. Wymieniles same mainstreamowe destynacje. tylko plebs tam jezdzi jak neckerman wrzuci jakiegos lasta. Pozdrawiam, studenciak
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 08:57:00
czekamy na kolejne relacje ! moze waszymi sladami wybiorę się w taką podróż z moim Kamisiem :))) pozdrawiam serdecznie!!!
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 07:05:00
A mnie bardzo podoba się, że Loter sam testuje różne opcje połączeń lotniczych i dzieli się na swoim portalu wrażeniami. Nie jest to zimna, martwa strona www obsługiwana przez maszynę. To żyje!!! ^-^
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 07:02:00
Wszyscy się chyba niecierpliwią;) Opiszcie, co na miejscu. Manilaaaaaaaaa!!!
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 07:00:00
A się czepiacie! Sami wytrawni podróżnicy czytają ten portal? Nie zapominajcie, że jest stado ludzi, dla których istotny jest fakt, że taka podróż, jak bandy Lotera jest możliwa do zrealizowania w niedużej cenie. To chyba esencja tego portalu?
20.11.2011 04:15:00
Czlowieku spod komentarza: nowy by gość - 2011-11-19 11:38 Burżuje latajcie sobie po świecie. --- Wracaj na onet, prosze... tutaj nie podtrzebujemy takiego podejścia...
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 00:59:00
Nie ma co wdawać sie w dyskusje z ludzmi którzy wypisuja takie głupoty, po prostu sa zawistni i tyle Mi sie bardzo podoba wasza opowiesc i oczywiscie czekam na dalsze relacje, mam nadzieje ze tez bedzie mi dane zreazlizowac taka podróz, 3mam kciuki ii zycze Powodzenia
20.11.2011 00:48:00
Heh, teraz rozumiem, co Loter miał na myśli, pragnąc moderować posty przed ich ukazaniem się... Jakimś cudem ściąga tu często banda malkontentów, wypaczeńców religijnych i latających inaczej. Ciekawe, po co te komentarze o gwałceniu dziewicy, studenckim szczeniactwie, wyprawie życia itp... Ten serwis ma w założeniu informować o najtańszych przelotach, okazjach. Obecna relacja ma być dowodem, że to działa w praktyce i małym przewodnikiem, jak zacząć oraz czego się spodziewać na danej trasie. Brak większego doświadczenia autora strony nie musi chyba oznaczać, że nie ma tu nic ciekawego do poczytania, przynajmniej dla tych, którzy latają od niedawna lub dopiero się do tego przymierzają. Zdaje się, że Loter nastawia się na maksymalne obniżenie kosztów podróży i innych wydatków - jeśli to nie Twoja bajka, nie zawracaj sobie ani przede wszystkim innym głowy głupawymi komentarzami. Chyba, że masz lepszy pomysł na tanie podróże a przy okazji ich poziom jest taki WOOOW - wtedy proszę stwórz własny serwis WWW - początkujący chętnie poczytają.
Anonim (niezweryfikowany)
20.11.2011 00:10:00
W kontekście całego życia, wyprawy za łącznie 5-6k raczej nie można nazwać życiowym osiągnięciem..
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 23:35:00
i znow nic nowego na stronie tylko lans ludzi, ktorzy pokazuja kazde swoje 5 minut, zeszliscie na psy z tym portalem,
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 21:15:00
Czy to jest dziwne? Kiedyś w audiotele też wygrywało się jeden samochód, a potrafiło wysłać smsa nawet kilkaset tys. ludzi. Problemem jest chyba to, że takiego Lotera czy inny portal pasjonatów traktujemy bardziej jako równego sobie, a więc nasze nadzieje na wygraną są większe.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 19:09:00
-Jestem pewien, że nawet gdyby Loter za darmo rozdawał bilety lotnicze, to znaleźli by się narzekający- Loter albo moze byl to jakis inny portal rozdawal kiedys bilety, ale zaniechali tego procederu bo bylo to bardzo nieuczciwe. Wielki szum w mediach, marketing a okazalo sie ze sposrod 50 tys. ludzi dostaly darmowy bilet tylko 2 osoby.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 19:07:00
Polska zawiść jest wszędzie. Ja życzę powodzenia czekam na więcej. Oby wszystko poszło zgodnie z planem. Powodzenia!!!! :)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 19:03:00
Super żarcie, jak w starych dobrych czasach kiedy ludzie ubierali się w garnitur do samolotu, stewardessy nosiły białe rękawiczki i latanie było dla ludzi z klasą, a nie dla plebsu.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 18:12:00
do buraków krytykujących cokolwiek w tekście. Uwierzcie, że nikt nie wchodzi tutaj po to żeby czytać Wasze głupie komentarze i pseudo doświadczenia. A dla wrażeń i opisów Autorów owszem ludzie tu wchodzą. Także proponuję, że jak jakieś buraki chcą pogadac ze sobą o swoich fajnych przeżyciach to niech na onet czat wejda. pozdro
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 17:07:00
Fajna relacja i podróż w piękne zakątki świata, ale bądźmy uczciwi i nie nazywajmy tego wyprawą. Kilimanjaro, Annapurna trek, 14 dniowy spływ kayakiem na Colorado, samochodem z Polski do Dakaru, rowerem przez Peru i Boliwię, 4x4 z RPA do Namibii, nurkowanie w Mozambiku, to są wyprawy.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 16:49:00
Jeddah - Manila (i Riyadh - Manila)to tzw. most robotniczy, coś w stylu tras Ryanaira dowożących polskich roboli do Londynu. Dlatego lecieli zdezelowaną maszyną.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 16:16:00
Biznesmenikowi, który poucza "studencików": jakim cudem twoi szefowie puszczają ciebie służbowo tak daleko za firmowe/korporacyjne pieniądze ? Pochwal się swoim komentarzem swoim szefom, znajomym, a zapewne dowiesz się, że komentarz wyjątkowo głupkowaty: wchodzisz na portal o tanim lataniu i dziwisz się, że lot 747/metalowe sztućce, TV, itp są czymś o czym warto wspomnieć. Zapewniam, że dla wielu fanów to są rzeczy ciekawe. Za takie podejście szefostwo powinno usuwać tego typu "bystrzaczków" z firmy. No chyba, że z nadania partyjnego, rodzinnego, kolesiowego. Bo inna opcja wydaje się b. wątpliwa. Do podróżników/Lotera: olewajcie zapompeksionych arogancików.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 15:40:00
Jestem pewien, że nawet gdyby Loter za darmo rozdawał bilety lotnicze, to znaleźli by się narzekający ;)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 14:52:00
Powodzenia! Również czekam na kolejną część wyprawy i gorąco wam kibicuje tak jak w lutym ;))) A osobom, krytykującym a nie wnoszącym nic ciekwawego na stronke - proponuje opuszczenie jej.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 14:29:00
Jaram się niesamowicie Waszą podróżą! Trzymam kciuki bardzo mocno i zazdroszczę jak cholera. Więcej zdjęć!
19.11.2011 13:38:00
Wydaje mi się,że ten portal powstał przede wszystkim z myślą o ludziach ,którzy mają pragnienie poznania świata i odwagę do realizowania marzeń,niekoniecznie z dużą kasą.Znudzonym SNOBOM proponuję ,tradycyjne biura,albo przeglądanie innych portali.Ja jestem pełna podziwu dla tej czwórki młodych ludzi,życzę im powodzenia w podrózy.I z niecierpliwościa czekam na kolejną relację!!!!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 13:05:00
Dołączam się do wypowiedzi:)))
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 13:02:00
czekamy na kolejna czesc :) do: gość - 2011-11-19 11:17 Tak, odnosi Pan odpowiednie wrazenie, pierwszy raz samolotem, tylko dodalbym samolotem takiej klasy. Dodatkowo polecam rozroznic od siebie 2 rzeczy. Sluzbowe przeloty, bo ktos musi, a przeloty pasjonatow lotnictwa i rzadnych przygod ludzi, gdzie kazdy moment w kazdym dniu wyprawy sprawia frajde. Zycze kolejnych milych lotow do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie :]
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 13:01:00
Cwaniaczku latający służbowo, powinienes sam się uczyć. Do hotelu na plażę wystarczy mieć kasę. Do wyprawy jak Autorzy trzeba mieć także odwagę, pomysłowość i 'pazur'. Jak pojedziesz na własnoręcznie zorganizowaną wyprawę od A do Z to możemy pogadać. A teraz przestań już trolować, bo ludzie czytają tę relację dla przyjemności.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 12:58:00
Równie dobrze można by krytykować gościa za błąd ortograficzny: pisze się 'zresztą' a nie 'z resztą', czyli czepiać się. To że Autor ma takie a nie inne doświadczenie nie ma nic do rzeczy - jak się nie podoba to można opuścić stronę, zamiast narzekać na Jego DARMOWĄ dla czytelników relację. Ludzie, przestańcie marudzić jak dostajecie coś za darmo, a zacznijcie narzekać na tych co dawać powinni a nie dają.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 12:38:00
Burżuje latajcie sobie po świecie. Majątki i fortuny nieuczciwie zgromadzone po 89' zostaną wkrótce rozebrane. Wbrew temu co myślicie bieg historii nie został jeszcze zakończony. BURŻUJE I FEUDALE, ZA ODEBRANIE POSIŁKU BLIŹNIEMU, ZA UŻYCIE DZIEWICY JEGO, ZA CAŁE ZŁO DOKONANE, CHWILA OSĄDU BĘDZIE NAGŁA I NIESPODZIEWANA, TAK JAK WY POCZYNILIŚCIE, TAK WAM BĘDZIE UCZYNIONE Mt III 16:85
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 12:20:00
Super, że wszystko idzie ok. :) Pozdrowienia dla całej ekipy. Mateusz M. z Bdg.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 12:17:00
Odnoszę wrażenie, że autor po raz pierwszy leciał samolotem. Po drugie, wyluzujcie ! To nie wyprawa na księżyc, jedziesz 20 minut na lotnisko, siadasz na fotel i po X godzinach wysiadasz. Ot, cała filozofia. Po trzecie. Przecieram oczy ze zdumienia. Pierwszy raz 747 ? Te maszyny latają już od 40 lat ! Latam służbowo 10-15 razy w roku, głównie do Japonii, Chin i USA, ale czasami także do Tajwanu, Australii, Indii i na Bliski Wschód. Dla mnie taszczenie się po lotniskach, przechodzenie kontroli i siedzenie 12 godzin w samolocie to nieprzyjemna konieczność. Dla przyjemności latam nie do dużych miast, ale do hoteli na plaży w Tajlandii, na Florydę, Dominikanę lub Wyspy Kanaryjskie. Uczcie się studenciki.
19.11.2011 12:01:00
Super relacja. Zeby byc na biezaco ustawilem sobie czytnik RSS w telefonie na lotera ;). Trzymam za Was kciuki. Zlosliwymi komentarzami nie ma co sie przejmowac bo pisane sa one chyba przez gowniarzy, ktorym zapewne rodzice nie daja jeszcze pieniedzy na podroze i wynikaja one ze zwyklej zazdrosci ;)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 11:43:00
Lot Jumbo Jet'em gratka sama w sobie, robcie jak nawiecej zdjęć i wrzucajcie:)życzę wielu, tylko tych pozytywnych akcji! Jedn z podróżników, przed witryną na płtyę lotniska to rozsiadł się jak w kinie domowm, i to 3D!:D
19.11.2011 11:21:00
Myślę, że fajnie się przeżywa wraz z autorem jego doświadczenia nawet, jeśli się samemu już tego wiele razy doświadczało. A dla tych, co jeszcze nie mogą sobie pozwolić na międzykontynentalne latanie, opowieść może być bezcenna. Ciekawy jestem wrażeń Lotera na lotnisku NAIA - np. pierwszy kontakt ze skorumpowanymi ochroniarzami wyposażonych w długie karabiny - trzeba nieco zaangażowania, by nie zostać zmuszonym do wzięcia drogiej taksówki lotniskowej. Na lotnisku są kantory - wymieńcie walutę tak, aby mieć trochę drobnych peso, bo taksówkarz nie odda raczej reszty. W Manili zwróćcie uwagę na męskie toalety na ulicach - takie skrzyżowanie przystanku autobusowego ze słupem ogłoszeniowym, zasłonięte tylko na wysokości bioder. Gdybyście mieli problem z noclegiem w Manili, najłatwiej o spanie w sieci Sogo - są to hoteliki "na godziny", dwójka na 12/24 godziny kosztuje w pn-cz 900/1100 peso. Zatrzymać się można też na krócej, aby np wziąć prysznic. Czasem czeka się chwilę, aż zwolni się pokój, ale ostatecznie zawsze się go dostaje. Panuje tam oryginalny klimat, np. kobieta nie może opuścić hotelu bez zezwolenia mężczyzny (nie wiem, jak to jest, gdy śpią 2 kobiety ;-)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:54:00
Niesamowita przygoda, w przyszłym roku zabieram się z wami na podobny wypad w świat!!!! Mój mail: [email protected] Pozdrawiam 3 majcie się
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:44:00
A ja nie rozumiem, dlaczego wszyscy natychmiast krytykują krytykujących. Akurat niektóre fragmenty relacji (samej w sobie bardzo fajnej) tchną małym doświadczeniem podróżniczym Autora - takie właśnie, jak zachwyty nad sztućcami czy system rozrywki na pokładzie. Z resztą Autor jest uczciwy - nie ukrywa przecież, że spotyka się z tym pierwszy raz.
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:36:00
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy!!! Ja tam trzymam za was kciuki i z niecierpliwością czekam na każdy odcinek. Trzymajcie się i relacjonujcie jak najwięcej :) buzka
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:35:00
Nie rozumiem tych złośliwych komentarzy!!! Ja tam trzymam za was kciuki i z niecierpliwością czekam na każdy odcinek. Trzymajcie się i relacjonujcie jak najwięcej :) buzka
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:26:00
Komentarz niżej dotyczy oczywiście gościa sumującego relację słowem "Kosmopolici".
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:24:00
I oto właśnie typowe,polskie gówniarstwo - oczywiście nie podróżników !
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 10:08:00
Jestem byłą stewardessą i chciałam tylko zaznaczyć, że zachwyt naszego admina nad metalowymi sztućcami, nie wiąże się być może z tym, że "są metalowe", ale z tym, że skoro nie wolno pasażerom wnosić ostrych przedmiotów na pokład samolotu (bo w oczach pracowników lotniska są terrorystami), to dlaczego linie lotnicze zezwalają na używanie ostrych narzędzi jakimi są sztućce! Spotykam się z tym pytaniem cały czas i nie potrafię na nie odpowiedzieć. Jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą wniesienie pilnika do paznokci na pokład vs metalowe sztućce (w szczególności noże) na pokładzie samolotu. Pzdr!
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 09:46:00
Suuuuuper! Trzymajcie się!
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 09:20:00
Połowa eseju to zachwyty nad możliwością zjedzenia jednego z DWÓCH dań metalowymi sztućcami oraz opisywanie ubioru innych ludzi. Kosmopolici :D
19.11.2011 09:16:00
eh tylko pozadrościć! dzięki za fajny dziennik z podróży:)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 09:05:00
Pierwszy raz spotykamy się z metalowymi sztućcami na pokładzie samolotu. lufthansa ma je od dawna... do tego podobna wygoda (wyswietlacze, siedzenia)
19.11.2011 08:33:00
Dobrze, że wszystko idzie zgodnie z planem :)
Anonim (niezweryfikowany)
19.11.2011 08:17:00
Super , zazdroszę wam tej podróży . Pozdrawiam